Jeszcze kilka tygodni temu cieszyłam się na sesje wiosenne, zbliżające się śluby i komunie. Na te wszystkie spotkania i Wasze wspomnienia. A potem przyszedł wirus i wywrócił moje i Wasze plany do góry nogami… Ale jesteśmy w tym razem!
Nagle utknęliśmy w domach, przez kilka tygodni trwając nawet w zakazie samotnych spacerów. Epidemia nie mija, a my jakoś sobie radzimy i staramy się nie tracić ducha :)
Zainspirowana pracą zagranicznych fotografów postanowiłam wziąć udział w projekcie #thefrontstepsproject #jestesmywtymrazem.
Objechałam Poznań i okolice z długoogniskowym obiektywem i zachowując wszelkie środki ostrożności, głównie odległość, sfotografowałam mieszkańców w tym dziwnym i trudnym czasie. Chciałam tym samym roznieść trochę dobrej energii i umożliwić Wam „zakażanie uśmiechem” za pośrednictwem zdjęć. Pokazaliście, że jesteśmy w tym razem, dajemy radę i nie damy się byle wirusowi. Czasem samotnie, czasem w parze, a czasem w całkiem sporej ekipie wraz z ukochanymi czworonogami – przetrwamy ten trudniejszy czas.
W tym tygodniu otworzyli nam lasy i parki, więc zapraszam już na sesje plenerowe. Przed nami najpiękniejsza pora roku. Soczysta zieleń i kwitnące kwiaty. Na pewno i tak wyjdziecie na spacer, więc przy okazji można zrobić sesję. Możemy też spotkać się (z tą 3 metrową odległością) w Waszych ogrodach. Obiektyw mam odpowiedni na „dystansowanie się”, więc możemy działać.
Przykładowe sesje rodzinne znajdziesz tutaj: https://martakuchcinska.pl/sesje_rodzinne/