Dziś mała podróż w czasie. Kacperek niedługo skończy rok, a ja dopiero publikuję sesję ciążową. Czasem ciężko nadążyć z blogiem, bo na co dzień dużo się dzieje. Śluby, sesje, podróżowanie. Jednak nie chciałam pominąć tego materiału. Lubię zdjęcia Ani i Piotrka. Bardzo dobrze wspominam ich ślub kilka lat temu. I kolorową sesję zdjęciową w wesołym miasteczku. Cieszę się, że mogłam uwiecznić dla nich także szczęście oczekiwania na Kacperka. A później także jeden z pierwszych dni w domu rodzinnym.
Na sesji ciążowej spotkaliśmy się w studio. Pogoda nie pozwalała jeszcze na szaleństwa w plenerze. Nie mogłam się nadziwić Ani, która wyglądał jak modelka prosto z wybiegu z piłką wciśniętą pod sukienkę:) Musicie przyznać, że to śliczna mama i z brzuszkiem jej do twarzy! Nie muszę chyba pisać, że taka sesja to bezcenna pamiątka z tego wyjątkowego czasu. To pamiątka nie tylko dla rodziców, ale także dla maleństwa. Jestem przekonana, że jak dorośnie będzie z sentymenetm patrzył na fotografie swojej pięknej mamy.
Jak każda sesja z tą parą ta również była czystą przyjemnością. Po raz kolejny dziękuję za zaufanie!
Pamiętajcie, że z sesją ciążową najlepiej nie czekać do ostatnich tygodni przed porodem. Jeśli tylko brzuszek jest widoczny zalecam wykonanie sesje koło 30- 32 tygodnia ciąży.
